Następna wiadomość
Dzień Seniora Policjantów

Życzliwy jak poseł

Data dodania: 2008-11-21


Politycy głównych partii wytypowali dla „Rz” najbardziej przyjaznych posłów obecnej kadencji. – W Sejmie są tacy ludzie – zapewniają.

Od trzech lat obchodzi się w Polsce wylansowany wcześniej w USA Międzynarodowy Dzień Życzliwości. Czy atmosfera wzajemnej sympatii dotarła już do naszego parlamentu?

O wytypowanie po trzech najbardziej życzliwych w parlamencie poprosiliśmy posłów: Tadeusza Cymańskiego (PiS), Ryszarda Kalisza (SLD), Antoniego Mężydłę (PO) oraz Eugeniusza Kłopotka (PSL).

– Będzie ciężko, ale skoro nawet w Sodomie i Gomorze znalazło się trzech sprawiedliwych, to chyba i w naszym Sejmie jest trzech życzliwych – żartuje Antoni Mężydło. – W PiS zdecydowanie Joanna Kluzik-Rostkowska. Jest bardzo kompetentna, życzliwa dla obywateli, nie angażuje się zbytnio w bieżącą walkę polityczną. Z Lewicy to nie znajdę. Może Bogdan Lis, chociaż on już nie jest Lewicą (dawniej LiD, teraz Demokratyczne Koło Poselskie – red.). To niesamowicie kulturalny człowiek.

Mężydło nie chce oceniać życzliwości posłów PSL. – To nasi koalicjanci, nie wypada – mówi. W zamian proponuje Longina Komołowskiego, posła niezrzeszonego.

– W PiS życzliwych trzeba ze świecą szukać – odpowiada na pytania „Rz” Ryszard Kalisz z SLD. – No, chyba że kobiety. Posłanki są tam rzeczywiście bardzo miłe – reflektuje się polityk.

Jego faworytkami są Lena Dąbkowska-Cichocka i Iwona Arent. Dlaczego? – Ponieważ są miłe, często się uśmiechają, można z nimi w każdej chwili porozmawiać i nie uprzedzają się do innych – wylicza Kalisz.

Polityk Lewicy nie ma żadnych problemów ze wskazaniem najżyczliwszego polityka w szeregach PO. – Zdecydowanie Sławomir Piechota. Za to, co robi dla niepełnosprawnych, ale nie tylko. On po prostu lubi ludzi – mówi Kalisz. Równie łatwo przychodzi mu wskazanie zwycięzcy w szeregach PSL. – Wiesław Woda, niesamowicie życzliwy, trochę rubaszny, opowiada wiele dowcipów – wymienia.

– Proszę mi wierzyć, że wbrew pozorom w naszym Sejmie nie brakuje życzliwych polityków – przekonuje Tadeusz Cymański z PiS. Wskazuje Andrzeja Czerwińskiego z PO, Tadeusza Tomaszewskiego z SLD i Franciszka Stefaniuka z PSL. – Poseł Czerwiński może uchodzić za wzór uprzejmości i życzliwości. Nigdy nie słyszałem z jego ust nieuprzejmego słowa – mówi Cymański.

Tomaszewskiego wyróżnia ze względu na jego wyjątkową wrażliwość społeczną. – Poseł Stefaniuk z kolei potrafi łączyć poczucie humoru z powagą. Kiedy był wicemarszałkiem Sejmu, potrafił rozładowywać konflikty. Teraz łagodzi częste spory w koalicji – mówi poseł PiS.

Z kolei sam Cymański jest wzorem życzliwości dla Eugeniusza Kłopotka. – Ma świetne poczucie humoru, swoim niekonwencjonalnym zachowaniem przynosi nam dużo radości, a poza tym to szalenie miły i kulturalny człowiek – mówi poseł PSL. – Z Lewicy: Wojciech Olejniczak, gdyż jest to polityk dużo bardziej koncyliacyjny niż wielu jego kolegów – argumentuje. Ze swoich koalicjantów docenia Tadeusza Jarmuziewicza. – Zawsze nas kulturalnie i z humorem zachęca do uprawiania sportu. Chwała mu za to – mówi Kłopotek.

Zdaniem psychologa społecznego Norberta Maliszewskiego z Uniwersytetu Warszawskiego w naszej polityce na co dzień dominuje konflikt i nie ma miejsca na prawdziwą życzliwość. – Wielu polityków sili się na jej udawanie, ale w oczach wyborców może uchodzić to za fałsz – mówi „Rz”. – Jednak badania pokazują, że życzliwość jest jedną z cech charakteryzujących idealnego przywódcę. Politycy powinni o tym pamiętać.

Najmilsi w sejmie według posłów:

- Iwona Arent PiS


  Poleć



Obecna strona: 1