Następna wiadomość
Gnieźnieńscy seniorzy na konferencji...

LEWICA O ZDROWIU, POWIETRZU I SZPITALU POWIATOWYM

Data dodania: 2018-10-04


Sojusz Lewicy Demokratycznej przygotował na nadchodzące wybory samorządowe swoje propozycje programowe, które partia będzie chciała realizować przez swoich reprezentantów w Radzie Powiatu Gnieźnieńskiego. To jednak nie jedyne propozycje, które formułuje Sojusz Lewicy Demokratycznej. W jego programie jest także pomysł dla politycznego impasu dotyczącego szpitala powiatowego Gnieźnie.

W programie uchwycono dwa podstawowe zagadnienia, które sformułowano w hasłach pt. „Czyste Powietrze” oraz „Zdrowie na Miejscu”. – Od powietrza zależy jakość naszego życia i stan naszego zdrowia, bo zanieczyszczone powietrze odpowiada za liczne choroby. Polskie miasta należą niestety do tej niechlubnej czołówki miast europejskich o najgorszym powietrzu. Wśród 50 miast  o najgorszym powietrzu 33 miasta znajdują się na terenie Polski – mówi Mariusz Mądrowski, kandydat Sojuszu Lewicy Demokratycznej w wyborach do Rady Powiatu Gnieźnieńskiego, który zaprezentował dziś rozwiązania proponowane jego ugrupowanie. 

– Proponujemy monitoring jakości powietrza, stały, bezpośredni, obowiązkowy w każdej gminie i to taki, którzy w czasie rzeczywistym będzie przekazywał dane mieszkańcom. W sytuacji, kiedy jakość powietrza byłaby na tyle niska, że zagrażałaby zdrowiu, to będziemy informować o tym na stronach internetowych, w mediach społecznościowych, a także w wiadomościach sms. Chcemy również spowodować, żeby egzekwowanie ustawy smogowej, którą przyjęto już prawie wszystkich województwach, było realnym oddziaływaniem, a nie fikcją i dlatego służby gminne należy wyposażyć w takie narzędzie, które będą służyć do monitorowania tej sytuacji. I wreszcie wsparcie dla samych mieszkańców, bo to bieda powoduje, że palą oni odpadami albo węglem o niskiej jakości, dlatego konieczne jest większe dofinansowanie do wymiany urządzeń grzewczych i termomodernizacji, w tym szczególnie budynków komunalnych – wylicza M. Mądrowski.

Problematyka zdrowotna ma skupić sie natomiast na czterech punktach. – Po pierwsze, to jest edukacja seksualna, bo wiedza o zdrowiu i życiu seksualnym oraz prawach reprodukcyjnych jest niezbędna każdemu młodemu człowiekowi. Tymczasem rządząca prawica nie chce takiej rzetelnej i wolnej od ideologii edukacji seksualnej. Właśnie dlatego, ten cel muszą zrealizować samorządy poprzez wdrażanie programów edukacyjnych – podkreśla Anna Wójcik-Starczewska, była dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5 w Gnieźnie i druga kandydatka z list SLD do Rady Powiatu Gnieźnieńskiego. – Po drugie, opieka dentystyczna w każdej placówce edukacyjnej. W każdej szkole naszym zdaniem musi znajdować się gabinet stomatologiczny. W ten sposób każdy uczeń będzie objęty opieką dentystyczną i to ma zagwarantować każdemu dziecku równy dostęp do badania i leczenia – dodaje. 

Trzeci postulat dotyczy badań profilaktycznych, a czwarty in vitro. – Inna ważną kwestią są bezpłatne badania i szczepienia dla mieszkańców, bo jak wiemy, każdy samorząd ma prawo finansować takie bezpłatne badania medyczne i my a tej możliwości skorzystamy, bo wiemy, że wczesne wykrycie choroby ma bezwzględny wpływ na stan naszego zdrowia. Potrzeb w tym zakresie jest dużo i nasza propozycja skoncentruje na trzech głównych aspektach: badania wad postawu u dzieci, badanie chorób kobiecych i męskich oraz wspomniane szczepienia, w tym kontynuacja szczepień przeciwko grypie –wymienia A. Wójcik-Starczewska, która przechodzi na koniec do in vitro. – To jest jedna z chorób cywilizacyjnych. Ta naprawdę państwo i samorząd powinny wspierać finansowo badanie, leczenie tej choroby, tak jak każdą inną chorobę, różnymi metodami i jak najskuteczniejszymi sposobami. Niestety, rządząca prawica odmawia leczenia metodą in vitro bezpłodności i dlatego to zadanie musza przejąć samorządy, bo trzeba wspierać każdą rodzinę w leczeniu tej cywilizacyjnej choroby – przekonuje kandydatka SLD.

To jednak nie jedyne propozycje, które formułuje Sojusz Lewicy Demokratycznej. W jego programie jest także pomysł dla politycznego impasu dotyczącego szpitala powiatowego w Gnieźnie. – Największym wyzwaniem stojącym od 8 lat przed samorządem powiatowym w naszym przypadku jest zakończenie modernizacji i rozbudowy  tego szpitala i dzisiaj już naprawdę nie ma znaczenia, kto jest za co odpowiedzialny. Trwająca rozbudowa w następnej kadencji powinna się zakończyć i w tej sprawie uważam, że potrzebne są wszystkie ręce na pokład. Jestem zwolennikiem, że ten, kto dostaje mandat społecznego zaufania, przedstawia propozycje, a pozostali maksymalnie, jak jest to możliwe, to wspierają, bo to jest problem, który musi zostać rozwiązany dla mieszkańców naszego powiatu, a jeśli my sobie z tym nie poradzimy, to poradzą sobie wokół nas inni i przejmą część usług medycznych, tak jak to się dzieje, jeśli chodzi o Wrześnię czy inne szpitale – mówi Tadeusz Tomaszewski, były poseł i szef struktur powiatowych Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Gnieźnie. 

– W związku z tym, po pierwsze i to jest również nasz priorytet, to jest dokończenie trwającej rozbudowy szpitala powiatowego. Po drugie likwidacja albo ograniczenie kolejek pacjentów do przychodni szpitalnych, bo to nie tylko wynika z ilości środków otrzymanych z NFZ, bo powiat wspólnie ze szpitalem powinien analizować tę sytuację i proponować też własnymi środkami ograniczenie tego dokuczliwego systemu dostawania się do tych przychodni. Po trzecie, bo to jest problem, musi nastąpić poprawa funkcjonowania Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, to musi się zmienić. Po czwarte, opowiadamy się także za nowym, bezpiecznym miejscem dla gnieźnieńskiej porodówki, bo tam kadra jest dobra, ale warunki logistyczne, które są w tej chwili i te nowe, proponowane, czyli funkcjonowanie w dwóch miejscach, nie jest bezpiecznym rozwiązaniem dla noworodków i stąd tutaj powinna nastąpić zmiana koncepcji – sugeruje T. Tomaszewski.

SLD proponuje także rozwiązać problemy kadrowe w szpitalu, i to zarówno te dotyczące lekarzy oraz pielęgniarek, jak również ratowników medycznych, poprzez podwyższanie wynagrodzenia dla tych grup pracowniczych. – Jeśli nie będzie podwyżki tych płac, to za chwilę staniemy pod murem, że nie będzie komu obsługiwać naszych pacjentów – komentuje szef SLD.

 

Źródło: www.informacjelokalne.pl


  Poleć