Następna wiadomość
Obchody Święta Policji w Gnieźnie

Czy szykuje się zamach na aktywność obywatelską Polaków?

Data dodania: 2013-08-07


Czy w rozdaniu środków unijnych w latach 2014 – 2020 zostaną ograniczone fundusze na rozwój wsi i sołectw powiatu gnieźnieńskiego? Czy zamiast rozwoju poszczególnych regionów, czeka nas podział na biednych i bogatych? Czy kosztem lokalnych społeczeństw będą się bogacić rolnicy? Czy szykuje się zamach na aktywność Polaków? Na takie niebezpieczeństwa zwraca uwagę poseł Tadeusz Tomaszewski, który podkreśla, że należy przygotować takie rozwiązania w skali kraju, aby nie ograniczać środków unijnych na rozwój lokalny.

 Rozwój lokalny kierowany przez społeczeństwo jest bardzo ważnym elementem aktywizacji mieszkańców obszarów wiejskich. Chodzi przede wszystkim o aktywizację grup niezorganizowanych, organizacji pozarządowych, samorządów i o współdziałanie wszystkich tych podmiotów za pomocą tych środków pochodzących z Unii Europejskiej. - I kreowanie ważnych dla tych małych społeczności projektów. Chociażby takich jak odnowienie kapliczek w wsi Trzuskołoń, czy zorganizowanie imprez kulturalnych np. Podkoziołka w Jarząbkowie. To pokazuje, że te środki finansowe są bardzo dobrze ulokowane, dlatego, że pobudzają aktywność społeczną i krótko mówiąc uruchamiają pracę mieszkańców na rzecz tych projektów – mówi poseł Tadeusz Tomaszewski.
    Dalej parlamentarzysta zaznacza, że trwają prace związane z przygotowaniem nowej projekcji dotyczącej wydatkowania środków finansowych z Unii Europejskiej 2014 – 2020. - Wśród tych ważnych podmiotów, które realizowały zadania związane z rozwojem lokalnym, była Sieć Lokalnych Grup Działania. W naszym przypadku było to Stowarzyszenie Światowid – mówi poseł Tadeusz Tomaszewski. - Ta Sieć podnosi fakt, który w tej chwili ma miejsce czyli możliwości ograniczenia środków na rozwój lokalny – dodaje.

Rozwój lokalny spychany na margines?
    W nowym okresie programowania istnieje bowiem niebezpieczeństwo, że te środki w Polsce, w różnych regionach będą w różny sposób alokowane. Jest tylko jedno zalecenie Unii Europejskiej, aby wielkość tych środków jeśli chodzi o Europejski Fundusz Rozwoju Obszarów Wiejskich nie był mniejszy niż 5 proc. Natomiast jeśli chodzi o pozostałe fundusze m.in. Fundusz Rozwoju Regionalnego, Unia zostawiła fakultatywność, czyli możliwość samodzielnego kształtowania tychże wydatków.
    - I właśnie Sieć Lokalnych Grup Działania, monitorując stan przygotowań tych projektów przez zarządy województw, zauważyła, że w niektórych regionach sprawa rozwoju regionalnego jest marginalizowana. Dlatego zorganizowano stosowne spotkanie w sejmie, gdzie posłowie uczestniczący w tym spotkaniu przygotowali apel do pani minister Bieńkowskiej – zaznacza T. Tomaszewski i dodaje, że także złożył stosowną interpelację w tej sprawie.
    - Aby ujednolicić w skali kraju, że środki na ten cel postulowane przez Sieć to 10 proc. z Europejskiego Funduszu Społecznego i 5 proc. z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Tak aby nie było zasadniczych różnic na przykład między Złotowem a Szczecinkiem. Jeśli w Wielkopolsce (Złotów) będzie np. 10 proc., a w Zachodniopomorskim (Szczecinek) będzie 3 proc. lub w ogóle, to ta społeczność sąsiadująca ze sobą będzie w różny sposób traktowana i nie będzie miała dostępu do tych mechanizmów rozwoju regionalnego – uważa poseł Tomaszewski.

Stowarzyszenie Światowid zorganizowało wiele ciekawych projektów
    Zdaniem parlamentarzysty są to bardzo ważne środki, które mobilizują społeczność lokalną do działania na rzecz drobnych rzeczy, które powodują, iż jest tam również miejsce dla grup niesformalizowanych, typu Rady Sołeckie, którą chcą coś organizować na terenie powiatu gnieźnieńskiego lub szerzej. - Warto podkreślić, że w kończącym się okresie programowania na terenie działania Stowarzyszenia Światowid zorganizowano wiele ciekawych projektów – zaznacza poseł i wskazuje, że należy przygotować takie rozwiązania w skali kraju, aby nie ograniczać środków na rozwój lokalny.

Rolnicy będą bogatsi?
    - Dodatkowo to niebezpieczeństwo wzmacnia fakt, że jeśli chodzi o Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, z tego programu mogą być, zgodnie z decyzjami Wspólnoty, przeznaczane środki na zwiększenie dopłat bezpośrednich dla rolników. Tu istnieje ogromna obawa, że silne lobby związane z prowadzeniem gospodarstw będzie chciało wydrzeć jak najwięcej tych środków ograniczając środki na rozwój lokalny. Myślę, że dzisiaj nowoczesne obszary wiejskie to nie tylko gospodarstwa rolne, ale również mikrofirmy, społeczność lokalna, sektor pozarządowy. To wszystko razem powinno się spójnie rozwijać, tak aby nie było tylko i wyłącznie wsparcia ze środków unijnych do jednej grupy, a pozostałe żeby miały bardzo mało lub znacznie ograniczone środki – uważa poseł Tomaszewski.

„Znowu o wszystkim będą decydować urzędnicy”
    Zdaniem posła Tomaszewskiego nie można ograniczać aktywności obywatelskiej Polaków, tym bardziej – jak wskazuje parlamentarzysta – jeśli spojrzeć na średnią aktywność w Unii Europejskiej to jesteśmy prawie na samym końcu. - Jeśli ten mechanizm pobudzający aktywność obywatelską ograniczymy, to znaczy że znowu o wszystkim będą decydować urzędnicy i pośrednio politycy, a nie sami obywatele – podsumowuje T. Tomaszewski.

Wywiad posła Tadeusza Tomaszewskiego dla portalu internetowego:
informacjelokalne.pl

Autor: Karol Soberski

 

  Poleć